Drodzy Sympatycy,
Ostatnie 17 miesięcy należały do najbardziej pasjonujących i obfitujących w wydarzenia w moim życiu. Razem, Ty i ja rozpropagowywaliśmy ideę wolności, której od dziesięcioleci amerykańska polityka nie doświadczyła. Nie byłem pewien czy kraj już jest na nią gotów. Okazało się jednak, że Amerykanie czekali na tę właśnie ideę już od dłuższego czasu.
Zostałem obdarzony najlepiej doinformowanymi, oczytanymi i entuzjastycznymi kandydatami jakiejkolwiek kampanii prezydenckiej, która miała miejsce. Wasze niezwykłe wysiłki na rzecz organizacji i zbieraniu funduszy przyciągnęły uwagę milionów Amerykanów i zszokowały chyba każdego w świecie polityki i mediów. Wciąż nie mogę uwierzyć, że dokonaliście tak świetnej roboty.
Ewidentnie coś niezwykłej wagi właśnie się przytrafiło historii naszego kraju.
Ze schyłkiem sezonu prawyborów, kampania prezydencka jest u końca. Jednakże większy ruch wolnościowy właśnie się rodzi. Przeto rad jestem by ogłosić oficjalny start Kampanii Rona Paula Na Rzecz Wolności.
Praca na jej rzecz przyjmie mnogość form. Będziemy nauczać naszych drogich współbraci Amerykanów o wolności, solidnym pieniądzu, nie-interwencjonizmie i wolnym rynku. Będziemy mieli własny komentarz i videa do wiadomości dnia. Będę pracował z przyjaciółmi nad materiałami dla home-schoolingu.
Politycznie, będziemy roztaczać wspaniałą pracę przez lokalnych liderów programu. Nasza obecność będzie odczuwalna na każdym szczeblu rządowym, gdzie tylko paru ludzi z naszym poziomem entuzjazmu może uczynić świat innym. Będziemy mieli na oku kongres i lobby przeciwko legislacji, która nam zagraża. Będziemy wspierać i identyfikować się z politycznymi kandydatami, którzy są orędownikami naszych wielkich idei przeciwko pustym marionetkom, które oferuje publice establishment partyjny.
Będziemy nieustannie obecni na politycznej scenie Ameryki. To Wam obiecuję. Nie pozwolimy pójść naszej wielkiej pracy na marne. Przeciwnie, postaramy się by z Waszą pomocą dała ona wspaniałe owoce – przez wzloty i upadki.
To najbardziej ambitne przedsięwzięcie mej kariery politycznej, i myślę że może osiągnąć wielkie cele. Nie zrobię jednak tego sam. Potrzebuję Ciebie byś mnie pomógł, Twoją energię, kreatywność i poświęcenie.
Obywatele są sfrustrowani naszym system politycznym i zastanawiają się często, co mogą uczynić by go zmienić. Założyłem tę organizację po to, by odpowiedzieć ludziom na to pytanie i dać im szansę do zrobienia czegoś, co rzeczywiście się przyczyni do zwycięstwa w walce o wolność. Proszę, przyłącz się do mnie, stając się członkiem Kampanii Na Rzecz Wolności. Naszym celem jest sto tysięcy członków do Września. Możemy to osiągnąć?
Nasza kampania uzyskała 1,1 miliona głosów w prawyborach kurczącej się Partii Republikańskiej. Miliony więcej wspierają nas. Potrzebuję Ciebie do pomocy utrzymania ich w zasięgu i do nieustającego przekonywania ludzi i nawracania ich na ideę [wolności – przyp. p.p.]. Co za siłą możemy być, jeśli tylko zrobimy w porę to, co do nas należy.
Co zatem z Konwencją Republiikanów w St.Paul? [nie chodzi o nazwisko, lecz o miejscowość w Minnesocie ;) – przyp. p.p.] Nasi delegaci się oczywiście stawią i oczekuję, że nasza frakcja będzie tam miała liczną reprezentację. Bez zakłócenia konwencji zrobimy co tylko będziemy mogli, by wpłynąć na partię i przywrócić ją do jej korzeni ograniczonego rządu. Jest to niezwykle istotne.
Przywodzi mnie to do mego drugiego ogłoszenia. Mianowicie: Zapraszam Cię do stawienia się na Williams Arena na Uniwersytecie w Minnesocie we wtorek drugiego września, na wielki zjazd[Partii Republikańskiej – przyp. p.p.]. Zamierzamy stawić się w liczbie jedenastu tysięcy ludzi. Będzie muzyka na żywo, inne rozrywki oraz goście specjalni. I ja przemówię do Was wszystkich. Wielki zjazd wygeneruje więcej zainteresowania wokół naszych idei. Będzie to wspaniały czas.
Pamiętaj, że ten kogo nazywano Panem Republikaninem to senator Robert Taft, dzielący nasze poglądy. Nie jesteśmy jednak częścią tej przeszłości partii. Jeśli entuzjazm młodych dla kampanii może być jakimkolwiek symptomem, to oznacza on, że jesteśmy przyszłością partii.
W tej chwili będę potrzebował Waszej cierpliwości i wkładu kiedy rozwijamy nasz program i zbieramy się jako grupa indywiduów. Ale moim celem jest by Kampania Na Rzecz Wolności rozkwitła w pełni właśnie na czas zjazdu w Minneapolis we wrześniu.
W ciągu minionego tygodnia dowiedzieliśmy się, że nominowany kandydat z ramienia Partii Demokratycznej, deklarujący się jako antywojenny posłużył się tą samą retoryką, propagandą i żywi identyczne intencje wobec Iranu, co administracja G.H.W. Busha. Jak zwykle główne partie starają się nie oferować Amerykanom prawdziwego, alternatywnego wyboru.
Kampania Na Rzecz Wolności da fundament dla innej Ameryki, tej którą Ty, ja i miliony innych rodaków pragnęlibyśmy przywrócić.
„Dr Paul wyleczył mnie z apatii” to popularny napis na tablicach sympatyków. Inni mówią, że nasza kampania wyleczyła ich cynizm. Właśnie osiągnęliśmy moment, w którym musimy podjąć krytyczną decyzję moralną: czy pozwolimy sobie powrócić do apatii i cynizmu po raz wtóry, czy będziemy dalej i ciężej pracować? Wycofamy się ze sceny po cichu czy rzucimy establishmentowi wyzwanie jego życia?
„Reasumując” – napisałem w swej nowej książce The Revolution: A Manifesto – „ostatnia linia obrony wolności i konstytucji składa się z ludzi. Jeśli ci chcą być wolni, jeśli chcą się wydostać spod jarzma aparatu państwowego, który godzi w ich wolności, marnotrawi ich bogactwo na szkodliwe wojny, niszczy wartość dolara i miota w nieskończoność propagandę o tym jakie to niezbędne wszystko i jacy bylibyśmy zgubieni bez tego, to nie ma siły, która by tych ludzi powstrzymała.”
Nadszedł czas by działać tak jak napisałem. Być może przyszłe pokolenia spojrzą w przeszłość na naszą pracę i powiedzą, że byli to mężczyźni i kobiety, którzy w momencie wielkiego kryzysu stawili czoło politykom, opiniotwórcom oraz establishmentowi i ocalili kraj.
Dołącz do nas i bądź częścią kampanii.
Tłumaczył P.P.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.